Archiwum bloga

Ciekawostka czytelnicza

Najgrubsza książka świata liczy 4032 strony, a waży około 8 kilogramów. Jest to zbiór wszystkich przygód panny Marple - postaci wykreowanej przez Agathę Christie.

Hanza kontra kosmici - cykl "Oko Jelenia" Andrzeja Pilipiuka

   Podobny obraz
Wśród wielu moich znajomych panuje przekonanie, że polska książka z pewnością oznacza złą książkę. A to totalna bzdura. Polscy autorzy naprawdę trzymają poziom i potrafią pozytywnie zaskoczyć. Wydaje mi się, że szczególnie utalentowani są nasi pisarze zajmujący się fantastyką. A może to tylko subiektywne wrażenie, spowodowane tym, że po prostu najczęściej obcuję z tym właśnie gatunkiem.

Ostatnio moim sercem zawładnął Andrzej Pilipiuk ze swoją serią "Oko Jelenia".

Jest to siedmiotomowa opowieść z pogranicza fantasy i science fiction, jednak dominuje tu fikcja historyczna. Brzmi abstrakcyjnie? A jednak, autor zgrabnie łączy to wszystko w spójną całość.

Fabuła już od pierwszych stron zdaje się być pogmatwana, a wgłębiając się w serię, tylko utwierdzamy się w tym przekonaniu. Zaczyna się od zagłady naszej planety. W ostatnich chwilach przed katastrofą, dwoje nieznajomych sobie wcześniej ludzi dostaje od kosmity propozycję: przeżyją, jeśli zgodzą się wykonać pewną misję. Trudno nie przystać na taką ofertę, gdy świat, jaki znali, płonie na ich oczach...

I tak oto już po chwili wraz z Markiem, głównym bohaterem i zarazem narratorem większości scen, przenosimy się do Skandynawii. Jest rok 1559, jesień. Norwegię pustoszą wojny religijne, doskwiera głód. I gdzieś w tym wszystkim musi odnaleźć się współczesny informatyk z Warszawy. Nie znający zwyczajów krainy, w której się znalazł, bez pieniędzy, bez broni. I z beznadziejną misją do wykonania: musi odnaleźć Oko Jelenia. Cokolwiek to jest,
i gdziekolwiek się znajduje. Do pomocy ma jedynie Helę - młodą szlachciankę przybyłą z czasów powstania styczniowego, której również złożono ofertę takiej formy uratowania życia.

Szybko okazuje się, że wykonanie powierzonego im zadania jest praktycznie niemożliwe: Oko Jelenia jest bowiem tajną pieczęcią Hanzy, najważniejszym atrybutem władzy. A Hanza, choć stojąca już nad grobem i będąca zaledwie cieniem dawnej świetności, potrafi jeszcze ukarać tego, kto wchodzi jej w drogę...

Nie mogę, niestety, powiedzieć, że akcja porwała mnie od pierwszych stron. Na tą serię natknęłam się przypadkiem
i na początku nie bardzo przypadła mi do gustu. Pierwszy tom niezwykle mi się dłużył i nie potrafił zainteresować. To, że w końcu się za niego na poważnie wzięłam, było zasługą naglących terminów bibliotecznych. Po jego skończeniu postanowiłam nie zawracać sobie na razie głowy tą serią. Ale... Po roku mój organizm upomniał się o więcej. Sięgnęłam po drugi tom z większym przekonaniem niż ostatnio i... wpadłam. Na długo wciągnęłam się w świat bałtyckich kupców, a "Oko Jelenia" jest chyba obecnie moją ulubioną serią.

Niezwykłym atutem powieści są bohaterowie. Autor wykreował całą gamę barwnych i interesujących postaci, które przykuwają uwagę i wzbudzają sympatię. Przede wszystkim jednak, każdemu z nich nadał odmienny charakter,
a podczas opisywania sensacyjnych przygód nie zapomniał o psychicznych i moralnych aspektach ich życia. Bohaterowie nierzadko stają przed poważnymi dylematami, a podejmowane przez nich trudne decyzje mają na nich wpływ, oddziałując na ich myśli i zachowanie, nie spływają po nich bezrefleksyjnie. Dokładnie tak, jak u człowieka z krwi i kości.

W dość obszernym posłowiu, autor podzielił się z czytelnikami, jak wyglądało przygotowywanie tej serii. Włożył w jej napisanie naprawdę dużo wysiłku - i to widać. Latami gromadził i weryfikował informacje, odwiedzał kraje, w których dzieje się akcja książek, oraz liczne muzea, co dostarczyło mu rozległej wiedzy o szesnastym wieku. Cały ten wysiłek zdecydowanie się opłacił. Historia ma niesamowity klimat. Smaczku dodaje też delikatna stylizacja językowa.

Świetnie się przy tej serii bawiłam i teraz, po jej zakończeniu, czuję pewien niedosyt. Mam wrażenie, że niektóre wątki można było jeszcze rozwinąć, coś dopowiedzieć, wyjaśnić. Przedłużyć tą wspaniałą historię. Jeszcze chwilę chciałabym nacieszyć się obecnością ulubionych bohaterów.

Polecam śmiało wszystkim fanom fantastyki i przygody, którym nie brak odwagi, by zagłębić się w tą oryginalną historię. Oraz czasu - bo ta seria naprawdę wciąga.

1 | dodaj komentarz